17 sierpnia poznański sądu przyznał rekordowe jak dotąd odszkodowanie za błąd medyczny -
2,4 mln. złotych.
"Trudno wyobrazić sobie dalej idący uszczerbek na zdrowiu" - ocenił wczoraj poznański sąd w sprawie chłopca, u którego wycięcie migdałków zakończyło się uszkodzeniem mózgu.
W maju 2004 r. 4-latek miał przeprowadzony prosty zabieg wycięcia migdałków. Wykonano go w Szpitalu dziecięcym im. Krysiewicza w Poznaniu. Był w pełni zdrowy. Podczas zabiegu doszło do niedotlenienia mózgu. Po zabiegu - chłopiec nie mówi, nie chodzi, nie jest w stanie chwycić nic do ręki. Na pewno jego stan już się nie poprawi.
Rok po operacji anestezjolog Mirosława K. została skazana za błąd lekarski i mataczenie.
Sąd apelacyjny obniżył do 750 tys. zł rekordowe odszkodowanie dla rodziców chłopca z uszkodzonym mózgiem. Na tle innych zadośćuczynień było ono zbyt wysokie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz